W Borze Kunowskim odbyła się coroczna uroczystość patriotyczna upamiętniająca ofiary bestialskiego mordu, jakiego dokonali hitlerowcy na mieszkańcach tej wioski 4 lipca 1943 roku.
Minęło 75 lat od pamiętnej „krwawej niedzieli" 4 lipca 1943 roku, podczas której zginęło z rąk hitlerowskich okupantów 43 mieszkańców tej miejscowości. W podpalonej stodole spłonęło żywcem 21 osób, w tym 9 dzieci. Od kul śmierć poniosło 22 osoby. To tragiczne wydarzenie jest każdego roku -4 lipca- upamiętniane w trakcie uroczystości patriotycznej.
Miejsce w którym znajdowała się tamta stodoła, oznaczone jest obecnie przez kamienny krzyż z pamiątkową tabliczką. Z tego punktu uczestnicy uroczystości, wraz z pocztami sztandarowymi, maszerują do oddalonej o około jeden kilometr leśnej polany, na której pochowane były ofiary tej makabrycznej zbrodni, a gdzie obecnie znajduje się pomnik. W tegorocznej uroczystości uczestniczyła Wojewoda Świętokrzyski Agata Wojtyszek, przedstawiciele władz powiatu starachowickiego, gmin Brody, Kunów, leśnicy, strażacy, kombatanci, licznie przybyli mieszkańcy okolicznych miejscowości.
Przemówienie upamiętniające tamte tragiczne wydarzenia sprzed 75 lat wygłosiła Wójt Gminy Brody Marzena Bernat. Mszę Świętą celebrowali księża Jerzy Eichler, proboszcz parafii Św. Władysława w Kunowie i Tomasz Lis, przedstawiciel władz Kurii Sandomierskiej. Oprawę artystyczną podczas liturgii zaprezentował Chór Męski Parafii Krynki oraz Orkiestra Dęta Centrum Kultury z Brodów.